Kable, kable, kable...
Zmora XXI wieku, każdy z nas ma z tym problem. O to jak ja sobie z nim poradziłem przy moim stanowisku. Tak było przed:
A tak po:
Zajęło mi to 1,5 godziny, zużyłem dużo opasek zaciskowych, pozbyłem się kilku kabli i wyszło to co widać :)
CDN.
Widać różnicę... ale i tak najbardziej w oczy rzucił mi się zasilacz :)
OdpowiedzUsuń